Banh bot chien kiosk, Saigon Pewnie rzadko się zdarza, że człowiek z zachodu lądujący w Wietnamie zna, co tu ukrywać, niełatwy i pełen akcentów od których tchu braknie, język tego kraju. A rzeczony przybysz chciałby pojeść i to niekoniecznie w miejscach posiadających dwujęzyczne menu. Dla takiego człowieka pomocny będzie sposób, w jaki Wietnamczycy […]

Mi quang Mi quang to danie charakterystyczne dla prowincji Quang Nam i Da Nang w północno-centralnym Wietnamie. W małej miseczce miesza się wiele tekstur i smaków – żółty, zabarwiony kurkumą makaron, świeże zioła (mięta, bazylia, kolendra, sałata), kawałki wieprzowiny, orzeszki ziemne, ryżowy krakers, kiełki, jajko. Całość zalana jest odrobiną łagodnego rosołu. Czytałam sporo wpisów zachwalających […]

Nie twierdze, że jestem ekspertem wietnamskiej kuchni, ale najlepsze jedzenie “z Hue” jadłam w Sajgonie (Mon Hue, już o tej knajpie pisałam i polecam!), a najlepszy przysmak północy – Bun Cha – w Warszawie… Co nie oznacza, że Bun Cha w Ha Noi jest złe – jest po prostu gorsze;] Dopiero wczoraj przyjechaliśmy do stolicy, […]

Przez dwa tygodnie, które spędziliśmy w Quy Nhon nie mieliśmy zbyt dużego wyboru jeśli chodzi o posilanie się. To miasto wyjątkowo rzadko pojawia się na mapie podróży zagranicznych turystów, nawet lokalnych wczasowiczów wydaje się tam niewielu przewijać. W związku z tym jest opustoszałe, ospałe i lewniwe. Niby szerokie ulice, promenada z palmami, tony kawiarenek, ale […]

Banh bot chien Sos sojowy z białą rzodkiewką Banh bot chien zjedliśmy jednego z pierwszych dni w Sajgonie. Po długim spacerze trafiliśmy w okolice z pysznym jedzeniem, wtedy jeszcze bardzo tajemniczym dla nas. Potrawa wydała się godna zaufania – wyglądała jak pokrojone w kostkę ziemniaki, usmażone z jajkiem i posypane szczypiorkiem. Nie mogło być złe! […]