Swoiskich smaków ciąg dalszy. Po majonezie czas na pasztet – taki dość prosty i szybki, bez pieczenia i bez mięsa. Smakuje grzybami i orzechami włoskimi, kusi lubczykiem. Do smarowania kanapek czy nawet wcinania łyżką ot tak, prosto ze słoika. Posypuje go natką pietruszki lub kiełkami, nakładam kleks musztardy i chrzanu albo wcinam z konopnym gomasio.
Gomasio to japoński, genialny wymysł. Prażony sezam i sól jako posypka do jedzenia – zwykły biały ryż przestaje być zwykły dzięki szczypcie takiego dodatku. Z gomasio można się bawić – biały sezam zastąpic czarnym, albo wymieszać pół na pół z siemieniem lnianym. Zdazyło mi się też trafić u pewnych pieknych duszków z gór na przepyszną […]
Osładzajmy sobie życie. Zdrowo i pysznie. Prosto i pięknie. 15 min, chwila lepienia (cudnego paćkania się w słodkim plastelinowym cieście) i oblizywanie palców. Potem te pyszne kulki znikają szybciej niż się obejrzę i zaczynam wszystko od nowa. Ulubione zdecydowanie!
Jesień nie jest łatwym czasem dla mnie i od dawna w jej przetrwaniu pomaga mi dynia i pieczenie pachnących, słodkich ciastek. Tylko te ciastka muszą spełniac pewne wymagania, jeśli chcę się nimi cieszyć, a potem czuć się dobrze – nie mogą mieć pszenicy, mleka i cukru, a jeśli moge zrobić je bez jajek i sie […]
Udało się! Idealne, wegańskie brownie pełne rubinowych buraków. Ciężkie i wilgotne, o głębokim, czekoladowym smaku i lekkie dla brzucha. Zajadam się od wczoraj, a dziś jest jeszcze lepsze! Z tego samego ciasta możecie upiec muffinki – też będą świetnie, po prostu krócej je pieczcie.