| Wycieczka do Sapa była krótka, więc nie udało mi się niestety poeksploraować bogatej, na pierwszy rzut oka, sceny kulinarnej. Moje najbliższe plany zakładają jednak nadrobienie tego uchybienia;) Szybkie i sycące śniadania w hotelu (smazony z warzywami i mięsem ryż, jajko, banan) wystarczały na kilka godzin zwiedzania wiosek, a pierwszy głód zabijała pyszna hałwa, którą […]
Mieszkańcy Sapa i przedstawiciele zamieszkujących okoliczne wioski mniejszości etnicznych są bardzo otwarci i przyjaźni. Samo spojrzenie im w oczy czy powitalne skinienie głową wystarczą, żeby zobaczyć ich wyszczerzone w usmiechu zęby. Łatwo się tu dobrze naładować tymi iskierkami. Mimo, że wiekszość pieknie ubranych kobiet chce po prosu coś sprzedać da się im odmówić, nie są […]
“Do trzech razy sztuka”. Właśnie tyle odwiedzin w Wietnamie było trzeba, żebym zdecydowała się ruszyć do Sapa – okna na północno-wschodnie, górskie rejony kraju. Ociągałam się ze względu na potok podążających tam turystów, ale okazuje się, że pozory mylą i taki marcowy “nie-sezon” przywitał mnie garstką białych twarzy, dwoma garstkami lokalesów i masą fantastycznej, osnuwającej […]
Jeśli lubicie naleśniki będzie Wam dobrze w Wietnamie. Można je tu znaleźć pod różnymi postaciami, chociaż rzadko na słodko, tak jak przyzwyczaiły nas polskie mamy. Są smażone z wieprzowiną i krewetkami banh xeo, pełna gamę zawijasów z papieru ryżowego (m.in. nem ran – smażone sajgonki, nem cuon, na południu zwane goi cuon, świeże, pełne chrupiących […]
Wydawało mi się, że z grubsza znam większość przysmaków, które Wietnam ma do zaoferowania. Przeczesywałam tutejsze uliczki, chodniki, zaglądałam do budek w ścianie i wszelkich zakamarków w sumie przez kilkadziesiąt dni. Okazuje się, że mimo godzin spędzonych na blogach, z nosem w google images i słowniku, już pierwsze dni w Hanoi przyniosły jedno z większych […]