Menu ☰

Zupa na koniec lata – z pieczonych marchewek i pomidorów

Ta zupa to efekt letnich spotkań i rozmów.

Primo, kolejna wizyta u Kasi a.k.a 5 przemian, która diagnozuje wg. Tradycyjnej Medycyny Chińskiej i nie pierwszy raz przypomniała mi, że pieczone marchewki to coś bardzo dla mnie, że w ogóle pieczona, gotowana strawa jest dla mnie, a jak już musze pomidory, bo takie dobre i sezon, to jednak  niekoniecznie surowe.

Secundo, tego lata trafiłam na kulinarny warsztat bardzo inspirującej Dominiki Wójciak, skarbnicy smaków, pomysłów i patentów na wspaniałe, warzywne gotowanie – i gdzieś w rozmowach przy zlewie ktoś wspomniał o zupie z pieczonych pomidorów. Dużo innych, powodujących ślinotok rzeczy tam usłyszałam, ale te pomidory jakoś chodziły za mną ostatnie 3 tygodnie.

No i wymyśliłam sobie własny patent jak zrobić z nich zupę, fajną, kremową, treściwą. Zasmakowała mi wizja kwaśnych pomidorów i słodkich marchewek w jednym garnku, i tak oto jest – zupa na koniec lata. Na ciepło wspaniała, ale może być też chłodnikiem w gorący dzień, zjedzonym bez podgrzewania albo prosto z lodówki. Smakuje mi z kwaśnymi dodatkami – kleksem kokosowego jogurtu, sosu balsamico czy kwaśno-ostrym kimchi ułożonym na wierzchu. Smakuje mi też z koperkiem i kroplą oleju lnianego. I pewnie zasmakuje mi w wielu jeszcze wydaniach, bo mam zamiar cieszyć się nią ile wlezie przez ten soczyście pomidorowy sezon.

PRZEPIS
2 duże porcje

3 spore marchewki
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka kuminu w ziarnach
2 duże lub 3 mniejsze pomidory malinowe
1 łyżka oliwy z oliwek
0.5 łyżeczki tymianku
po szczypcie soli i pieprzu
400 ml wywaru z warzyw
1 czubata łyżka masła orzechowego
2 łyżki sosu sojowego tamari

Nagrzej piekarnik do 180 stopni Celcjusza. Marchewki oczyść, pokrój na plastry ok 0,5 cm i ułóż na wyłożonej papierem blasze. Polej 2 łyżkami oliwy, posyp solą i pieprzem wg. uznania i kuminem w ziarnach. Wymieszaj dokładnie by równomiernie pokryły się tłuszczem i przyprawami i wstaw na 10 min do piekarnika. W tym czasie umyj i przekrój na połówki pomidory, polej części z miąższem 1 łyżką oliwy, posyp tymiankiem i wg. uznania solą i pieprzem. Po 10 min dołóż je na blachę z marchewką i piecz jeszcze 30 min.

Do garnka wrzuć upieczone warzywa, wlej bulion (nie musi być ciepły), dodaj masło orzechowe i dokładnie zmiksuj (nie usuwam skórek z pomidorów, dobrze się blendują, jak chcesz to usuń). Dosmacz sosem sojowym wg. uznania (może okaże się, że użyjesz mniej niż ja, a może więcej).

Smacznego!

Tagi: , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *