Menu ☰

Łatwy hummus z kuminem

Wyjadania zapasów dzień kolejny. Wprawdzie humus robię często poza sytuacjami wyjątkowymi jak przymusowe w domu zasiedzenie, ale teraz faktycznie jest efektem czyszczenia szafki ze strączkami (spodziewajcie się ich więcej na dniach ;)). Hummus po mojemu nie ma czosnku – nie lubię się ze świeżym czosnkiem, a okazuje się, że bardzo można się polubić z cieciorkową pastą bez niego. Naprawdę potrzeba minimum zaangażowania i tylko 2 ważnych rzeczy – wymyślenia sobie tego, że chcesz hummusu dzień wcześniej, żeby namoczyć cieciorkę i wstawienia miseczki z wodą do zamrażalki na chwilę przed miksowaniem pasty. I już, reszta to prościzna!

1 szkl suchej cieciorki namoczonej przez noc (330 g po ugotowaniu)
4 łyżki jasnej tahiny
sok z pół cytryny (ok. 4 łyżki)
0,5 łyżeczki kuminu
1 płaska łyżeczka soli himalajskiej
10 łyżeczek lodowatej wody
lodowata woda: wlewam do miseczki i wstawiam 10-15 min przed przygotowaniem hummusu do zamrażalki

Cieciorkę płuczę, wrzucam do garnka, zalewam wodą 4-5 cm powyżej poziomu ziarenek, zagotowuję po czym na malutkim płomieniu gotuję 2, a nawet 3 godziny. Chcemy, żeby ziarenka były miękkie, łatwo dawały się zgnieść łyżką czy w palcach. Wodę z cieciorki można zostawić i wykorzystać do zrobienia słodkiego musu, przepisów w internecie jest sporo (i tak, da się to zrobić, trzeba tylko długo i cierpliwie ubijać ;)).

Cieciorkę studzę, po czym w dużej misce czy garnku, w którym się gotowała mieszam ze wszystkimi składnikami oprócz zimnej wody. Zaczynam miksować blenderem ręcznym (można też wszystko miksować w kielichowym blenderze) – na tym etapie masa jest jeszcze dość sucha, więc zaczynam dodawać po 2-3 łyżki lodowatej wody – zacznie masę rozrzedzać i nadawać jej lekkości, a przy okazji jaśniejszego koloru.

Blenduję dłuższą chwilę – jeśli potrzeba rozrzedzić jeszcze bardziej to daję o kilka łyżek zimnej wody więcej lub dodaję odrobinę wody z gotowania cieciorki. Najbardziej lubię taki świeży hummus, polewam go obficie oliwą lub olejem lnianym, posypuje jeszcze kuminem lub natką pietruszki lub odrobiną ostrej papryki i zajadam z grzankami albo pieczonymi warzywami, dodaje do misek kaszy i warzyw – no długo nie musze czekać, żeby taka ilość znikła 🙂

Smacznego!

Tagi: , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *