Menu ☰

Wielkanocne mazurki

Piszę ten post krusząc na klawiaturę mazurkowym ciastem i rozkoszując się rozpływającą się w ustach słodką, kajmakową polewą. Wielkanoc jest jedynym momentem w roku kiedy dogadzam sobie tym przysmakiem, ponieważ jeśli chodzi o mazurki – nie znam umiaru. Po prostu nie umiem przejść obok stojącej w kuchni blachy z upieczonymi pysznościami i nie uszczknąć chociaż kawałka. A przecież jak skubne czekoladowego, to musze sprawdzić czy kajmakowy nadal smakuje tak dobrze i czy przypadkiem migdałowy nic nie stracił ze swojej słodyczy.
Przepisy, z których robimy z mamą mazurki towarzyszą mi od dzieciństwa, spisane na dawno pożółkłych, rozsypujących się kartkach. Zmieniło się tylko jedno – kiedyś robiłyśmy polewę kajmakową rozpuszczając garście krówek w gorącym mleku, a teraz puszkę kremowego kajmaku kupujemy po prostu w sklepie.

Ciasto na mazurki musi być bardzo maślane i mało słodkie, dzięki temu jest kruche i łagodzi obłędną słodycz polewy. Dodatkowej, świeżej nuty dodaje mu cytrynowa skórka.

PRZEPIS

Kruche ciasto na 4-5 niedużych mazurków:
1 kg mąki
600 g masła
3 żółtka
1 jajko
150 g cukru pudru
skórka otarta z 1 cytryny

Mąkę, cukier puder i cytrynową skórkę siekamy z masłem o temperaturze pokojowej. Dokładnie łaczymy składniki rozcierając je w dłoniach. Po chwili dodajemy żółtka, jajko i szybko zagniatamy ciasto (zbyt długie wyrabianie sprawi, że ciasto nie będzie kruche, tylko twarde). Formujemy kostkę, zawijamy w folię i chłodzimy minimum godzinę w lodówce.
Blachę wykładamy pergaminem i dzielimy na 4 części przy pomocy pasków z folii aluminiowej. Każdą z nich wylepiamy pokrojonym na ok. 1 cm paski ciastem. Dodatkowo można zrobić wałeczki wokół brzegów mazurków, aby nie spływały z nich polewy. Ciasto nakłuwamy widelcem (aby nie “puchło”) i wkładamy do nagrzanego do 220 stopni piekarnika na 15-20 minut. Należy je obserwować i jak tylko zacznie nabierać rumianego koloru, wyjąć. Na ostudzonym cieście układamy polewy i ozdabiamy bakaliami.

 

Polewa kajmakowa jest gotowa właściwie w momencie otwarcia puszki. Warto ją tylko zamieszać by nabrała gładkiej konsystencji i można smarować mazurki. W tym roku po raz pierwszy zmieniłam ten przepis i pod kołderkę kajmaku położyłam cienką warstwę powideł śliwkowych zmieszanych z suszonymi śliwkami, które całą noc leżakowały w złotym rumie – bardzo fajna kompozycja smaków. Wierzch przyozdabiam migdałami, rodzynkami i skórką pomarańczową.

Polewa migdałowa:
1 szklanka śmietany 18%
2 szklanki cukru
pół laski wanilii
100 g obranych ze skóry i drobno zmielonych migdałów
1 żółtko

Śmietanę z cukrem i rozerwaną laską wanilii doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu 12-13 minut. Połowę masy odlewamy do drugiego garnka, a do reszty dodajemy zmielone migdały i żółtko jaja i przez chwilkę mieszamy na ogniu, nie doprowadzając do zagotowania. Gorącą masę wylewamy na upieczone mazurki.

Polewa czekoladowa powstaje poprzez dodanie czubatej łyżki gorzkiego kakao do połowy gorącej masy pozostałej z robienia polewy migdałowej. Na wierzchu czekoladowych mazurków najlepiej smakuje warstwa orzechów włoskich posiekanych z kandyzowaną skórką pomarańczową. Bon apetit!

Tagi: , , , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *