Menu ☰

Bot san day – ochładzający napój z kudzu


Szklaneczka bot san w Dinh Cafe, 13 Dinh Tien Hoang, Hoan Kiem, Hanoi. 15.000 vnd

Bot san day. Kudzu, kuzu. Fani kuchni azjatyckiej czy zdrowego żywienia pewnie spotkali się z tym produktem. W eko sklepach można kupić dość drogie, małe opakowania białego, trzeszczącego, drobnego proszku lub granulatu – kudzu powder, który otrzymuje się z korzenia rośliny kudzu. Po zmieszaniu z ciepłym płynem gęstnieje, zatem świetnie nadaje się do przygotowywania sosów, deserów czy zagęszczania zup, tak samo jak nasza skrobia ziemniaczana, jednak nie o ten aspekt tu chodzi. Kudzu jest ważnym elementem Ajurvedy i medycyny wschodu, która nazywa go “proszkiem długowieczności” i doskonałym, wszechstronnym lekarstwem. W wietnamskich kawiarniach serwowany jest jako napój chłodzący – rozpuszczony w chłodnej (to ważne, by nie zgęstniał) wodzie, z kroplą limonki lub grejfruta, dosłodzony, wg. tutejszych gustów, cukrem. Jego działanie jest jednak znacznie szersze, a najważniejsze jest to, że alkalizuje organizm. Zachodnia dieta, bogata w nabiał, mięso, cukier, proste węglowodany, czarną kawę i herbatę czy wysokoprocentowy alkohol znacząco zakwasza nasze ciała, tworząc w nich środowisko idealne do rozwoju wszelkich chorób. Brakuje nam balansu bo zjadamy zbyt mało produktów zasadowych (czyli alkalicznych), do których należą przede wszystkim warzywa i owoce. Tu z pomocą przychodzi właśnie azjatycki, biały proszek.

Ochładzające kuzu usuwa gorąco z przegrzanego żołądka (kwasotwórcze produkty, przejadanie się, alkohol – to wszystko ma w sobie aspekt gorąca, nadmiaru jang) i wątroby, odtruwa organizm pomagając mu pozbyć się toksyn – z tego względu jest rewelacyjnym remedium na zatrucia alkoholowe. Dodajcie wiec szklaneczkę białego płynu do weekendowych poranków (lepiej w wersji bez cukru). Pomoże też walczyć z bólami głowy, alergiami i wszelkim dyskomfortem wynikającym z poczucia gorąca w ciele (krostki, wysypki, trądzik – to także oznaka gorąca).
W Wietnamie, obok bot san day spotkacie też, popularniejsze, bot san, proszek z korzenia kasawy, który znamy pod nazwą tapioka. Oba te produkty pochodzą z podobnych roślin, jednak ta występująca w Japonii dająca właśnie kudzu ma ponoć lepsze, silniejsze działanie. Ja mam w szafce wielką pakę i codziennie rozpuszczam 2 łyżki granulatu w szklace wody o pokojowej temperaturze, wciskam sok z pół limonki – to jest pierwsza rzecz jaką wypijam po przebudzeniu (zwykle w tropikach czy w porze wiosenno-letniej).

PRZEPIS

2 łyżki proszku z korzenia kudzu

1 szkl. wody o pokojowej temperaturze

sok z 0,5 limonki

odrobina miodu lub syropy klonowego do sołodzenia (opcjonalnie)

Kudzu wymieszaj dokładnie z wodą (nie rozpuszczaj w gorącej bo zgęstnieje), dodaj limonkę, osłódź do smaku i wypij rano, przed jedzeniem lub by orzeźwić ciało w trakcie gorącego dnia. (nie polecam na zimę, ze względu na właściwości ochładzające napoju)

Tagi: , , , , , , , , , , , ,

2 thoughts on “Bot san day – ochładzający napój z kudzu

  1. Witam, ja posiadam mąkę z tapioki i granulat z tapioki, czytam i nachodzi mnie pytanie czy od biedy może zastąpić wersję japońską proszku? Dziękuję i pozdrawiam

    1. Witaj Olu,
      Tak jak w ostatnim akapicie – tapioka to jest cos podobnego, ale ponoć japońskie kuzu ma lepsze właściwości. Na pewno swobodnie możesz tapioki uzywac jako zagęstnika dań, kisieli itp, dokładnie tak jak kuzu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *